Po chwili Krzysztof wyszedł z gabinetu, a za nim Marek. Paulina próbowała go zatrzymać, ale jej to się nie udało. Marek tylko wziął pamiętnik Uli, który przypadkiem zostawiła na swoim biurku i skierował się w stronę wyjścia. Pojechał do domu. Spakował wszystkie swoje rzeczy. Wziął kartkę i napisał:
„Przepraszam Cię, że tak wyszło, ale to już koniec. Kocham Ulę. Spakowałem już swoje rzeczy. Weź dom, nie chcę go. Klucze masz pod wycieraczką. Marek”
Wziął kartkę i przykleił ją do drzwi, po czym udał się do samochodu. Spakował torby do bagażnika i pojechał do swojego ulubionego baru.
- Dzień dobry - powiedział barman.
- Oj, nie taki dobry, wręcz najgorszy - powiedział Marek, po czym dodał - Coś mocnego, jeśli można?
- Oczywiście. Co się stało? - zapytał.
Marek opowiedział całą historię, po czym dodał na koniec:
- A ja ją kocham. Ona nie chce mnie znać. Nie odbiera moich telefonów.
- Jeszcze raz to samo? - zapytał barman.
- Tak i od razu zostaw całą butelkę.
- Na pewno?
- Tak.
- Spróbuj z nią porozmawiać.
- Nie odbiera moich telefonów.
- Ale osobiście.
- I co, ja pojadę do niej i ona nie będzie chciała wyjść, a na dodatek wyjdzie ten jej Maciek.
- Maciek? - zapytał barman.
- Przyjaciel. Niezbyt się lubimy.
- Spróbuj, przepraszaj aż do skutku - odpowiedział z uśmiechem barman zabierając pustą butelkę wódki.
Po kilku godzinach do baru wszedł Sebastian, podszedł do Marka i powiedział:
- Wiedziałem, że cię tu znajdę.
- I znalazłeś, możesz już iść.
- Co? - powiedział zaskoczony Seba, po czym zapytał barmana. - Ile on wypił?
- Dużo.
- Konkretniej?
- Dwie butelki wódki i... butelkę whisky. Samemu.
- Aha. Marek, zbieramy się.
- Ja... ja nigdzie nie idę.
- Masz samochód? Bo ja przyjechałem taksówką, wiedziałem, że tak to się skończy.
- Ja nigdzie nie idę!
- Idziesz, Marek.
Sebastian zapłacił, po czym wyciągnął Marka z baru. Po kilku minutach byli już u Sebastiana w mieszkaniu.
- Prześpij się.
Marek bez protestowania położył się tak, jak stał.
- Pogadamy jutro - powiedział Seba.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Przeczytałeś? Skomentuj! Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna. Łatwiej nam się pisze, kiedy wiemy, że mamy dla kogo.
Wszelkie dyskusje mile widziane :)